Przysłowie „Głodny Polak to Polak zły” zostało dowiedzione naukowo. Nabrało dodatkowo międzynarodowego sznytu, gdyż okazało się, że ma wymiar ogólnoświatowy i obowiązuje ponad podziałami granic zarówno państw, jak i płci.
Przysłowie „Głodny Polak to Polak zły” zostało dowiedzione naukowo. Nabrało dodatkowo międzynarodowego sznytu, gdyż okazało się, że ma wymiar ogólnoświatowy i obowiązuje ponad podziałami granic zarówno państw, jak i płci. W znanym eksperymencie pary, które odczuwały głód odnosiły się do siebie z większym rozdrażnieniem, mniejszą tolerancją i wrażliwością oraz łatwiej popadały w (nie)słuszny gniew. Gdy zajmujemy się trawieniem, każda przywara naszego partnera wydaje nam się bowiem strawna.
Jedzenie dostarcza nam nie tylko niezbędnych wartości odżywczych. Spożywanie potraw będących rajem dla podniebienia sprawia nam również niebiańską przyjemność, przez co wprawia w dobry nastrój i redukuje psychiczne napięcia. Koncepcja „comfort food” to kuchnia, w której składniki i potrawy wywołują w nas miłe skojarzenia, wprowadzają w pozytywny stan emocjonalny i zmniejszają stres. Wynika to z zarówno ich właściwości regulujących procesy zachodzące w organizmie, jak i psychologicznego oddziaływania. Rozweselające i poprawiające nastrój spożywanie słodyczy ma podstawy fizjologiczne, cukry proste aktywizują bowiem wydzielanie znanej jako „hormon szczęścia” serotoniny. Odwołują się też jednak do naszej pamięci sensorycznej, czyli kulinarnego pamiętnika, kiedy to konkretne smaki i potrawy pomagają nam w odbyciu podróży sentymentalnej do dzieciństwa lub przyjemnie nam się kojarzących momentów z życia. Aromaty pieczonych ciast i mięs przenoszą nas do czasów i miejsc z przeszłości, w których czułyśmy się bezpieczne, kochane, szczęśliwe. Przypominają nam zdarzenia, do których chętnie powracamy we wspomnieniach. Święta u babci, kolacja z ukochanym, potrawa z dalekiej podróży – to katalog wydarzeń wspominanych smakowo, z konkretnym śladem zapachowym, wprawiających w stan odprężenia i radości.
Własności antydepresyjne mają wielonienasycone kwasy tłuszczowe omega 3 i omega 6 występujące w tłustych rybach (np. łosoś, halibut, tuńczyk). Działanie antystresowe zapewnia również wprowadzenie do diety bogatych w magnez i żelazo: migdałów, rodzynek, suszonych śliwek, ziaren dyni, płatków owsianych, kasz gruboziarnistych czy też rośliny strączkowych. Sposobem na poprawę humoru jest również spożycie kapusty. Zawiera ona selen oraz witaminy A, C, E, które jako przeciwutleniacze przeciwdziałają szkodliwym skutkom aktywności wolnych rodników, uwalnianych w reakcji na stres. Wspomagają też przemianę tryptofanu w serotoninę, poprawiając nastrój.
W wydzielania endorfin, czyli hormonów szczęścia, pomaga papryka i chili oraz zioła: melisa, bazylia, tymianek i majeranek. Czosnek i cebula, jak również aronia i zielone warzywa, obniżą z kolei główny objaw stresu, czyli ciśnienie krwi. Stabilizująco na ciśnienie działają również bogate w potas: pomidory, ziemniaki, szpinak, banany czy suszone morele. Zaleca się spożywanie ich łącznie. Uspokajające własności ma też seler. Ciśnienie podnoszą z kolei: kawa i herbata, jak również czerwone mięso oraz potrawy tłuste i bogate w sól. Ich spożycie może wywołać wrażenie niepokoju emocjonalnego związanego ze skokiem ciśnienia tętniczego krwi.
