Każda z Was pewnie nie raz ani też nie dwa usłyszała, że mężczyźni nie potrafią okazywać uczuć, ani też o nich mówić. Jak się okazuje, to nie jedyny problem. Równie trudno co: „kocham”, przechodzi im przez usta słowo: „przepraszam”.
Każda z Was pewnie nie raz ani też nie dwa usłyszała, że mężczyźni nie potrafią okazywać uczuć, ani też o nich mówić. Jak się okazuje, to nie jedyny problem. Równie trudno co: „kocham”, przechodzi im przez usta słowo: „przepraszam”. Co ciekawe, nie jest to kwestia problemu z uzewnętrznianiem emocji a jedynie przeświadczenie o tym, że nie zrobiło się niczego, co wymaga takiego zachowania.
Z badań przeprowadzonych przez psychologów z Ontario wynika, że kobiety znacznie częściej mają poczucie, że kogoś zraniły i właśnie dlatego przepraszają. Natomiast mężczyźni nie traktują błahostek jako powodów, które mogą sprawić przykrość drugiej osobie, a co za tym idzie, nie wymagają okazania skruchy. Oczywiście istnieją również tacy faceci, którzy najzwyczajniej w świecie nie przepraszają, ponieważ nie lubią przyznawać się do błędu, gdyż traktują to jako okazanie słabości. W końcu kiedy byli dziećmi, również musieli przepraszać i to niekoniecznie kiedy uważali to za słuszne, lecz wtedy kiedy kazali im rodzice, dziadkowie czy wujostwo.
Czasem lepiej, żeby mężczyźni nie przepraszali, jeśli mają to zrobić w taki sposób, że te słowa nic dla Was nie znaczą. Jeśli nie rozumieją swoich błędów, porozmawiajcie z nimi, uświadomcie im, co Was boli. W końcu bardziej niż na przeprosinach – zależy Wam na tym, aby w przyszłości ponownie Was nie ranili.
Tak więc jeśli Wasz ukochany zapyta, dlaczego jest Wam przykro, nie dąsajcie się i nie bądźcie oburzone zadaniem „jakże niezwykle głupiego pytania”, tylko wyjaśnijcie.
Mężczyźni często zapominają, że w przeprosinach bardzo ważne jest również omówienie problemu. Wydaje nam się, że tego elementu jeszcze bardziej nie lubią, niż samego przepraszania. Zapewne nie raz usłyszałyście – „po co ciągnąć kłótnię?”. Niestety, problem w tym, że oni nie do końca rozumieją, iż wyjaśnienie zaistniałej sytuacji ma na celu jej wyeliminowanie w przyszłości.
Takie uświadomienie mężczyzny to nie lada proces wychowawczy, ale wszystko jest dla ludzi i tego również nauczą się prędzej czy później. Wykreujcie w swoich ukochanych poczucie, że tylko silni mężczyźni przepraszają, ponieważ są na tyle męscy, że nic nie jest w stanie naruszyć ich wizerunku. W końcu słowo „przepraszam” to podkreślenie ich dojrzałości.
Przeprosiny są wyrazem szacunku w stosunku do drugiej osoby, ale również potwierdzają więź łączącą dwoje ludzi. W końcu nie przeprasza się pierwszej lepszej osoby, lecz tę, na której konkretnie nam zależy. Przeprosiny są po to, aby załagodzić ból, ale powinny być również obietnicą poprawy. Tylko osoby szczerze kochające potrafią przepraszać, ale i tylko osoby szczerze kochające potrafią wybaczać, nie zapominajcie o tym.