W oczekiwaniu na wiosnę wiele z nas wdrożyło nową dietę, ćwiczenia i zaopatrzyło się w upiększające kosmetyki. Podczas tej pielęgnacji nie należy zapominać również o twarzy – ona tak samo jak nasze ciało potrzebuje teraz uwagi i regeneracji. Pomyślmy o niej.
W oczekiwaniu na wiosnę wiele z nas wdrożyło nową dietę, ćwiczenia i zaopatrzyło się w upiększające kosmetyki. Podczas tej pielęgnacji nie należy zapominać również o twarzy – ona tak samo jak nasze ciało potrzebuje teraz uwagi i regeneracji. Pomyślmy o niej. Kurz, zanieczyszczenia, niezdrowe jedzenie, a także suche i zimne powietrze w okresie zimy – czynniki te przyczyniają się do utraty blasku naszej cery.
Oprócz codziennej, intensywnej pielęgnacji, peelingów, nawilżania i odżywiania należy zadbać również o odpowiedni, delikatny makijaż. Latem najlepszym wyborem będzie ten w stylu no make-up, który chyba nigdy nie wyjdzie z mody, maskuje to, czego nie chcemy pokazać, jednocześnie ograniczając liczbę używanych kosmetyków do minimum, a w czasie letnich upałów to duża zaleta. Wykorzystujemy w nim wyłącznie naturalne kolory dopasowane do karnacji, tak żeby twarz wyglądała, jakby w ogóle nie była umalowana. Używane w nim kosmetyki mają ukryć ewentualne niedoskonałości naszej urody, oznaki zmęczenia czy krępujące rumieńce. Dodać natomiast powinny blasku i świeżości, nie tworząc przy tym efektu maski.
Jeżeli naturalny look jeszcze Was nie przekonał, może zrobią to gwiazdy, które wyjątkowo upodobały sobie ten styl. No make-up to ulubiony makijaż m.in. Mirandy Kerr, Emmy Watson czy Beyoncé.