Ogień czy to w postaci pochodni , światła świecy czy lampy naftowej oświetlał budynki i mieszkania ludzkie aż do wielkiej rewolucji jaką było wymyślenie oświetlenia elektrycznego. Od drugiej połowy XIX wieku w mieszkaniach coraz częściej pojawiały się żarówki w których źródłem światła był żarzący się drucik (początkowo grafitowy, szybko zastąpiony przez wolframowy). Tradycyjna żarówka choć zwiększała swoją wydajność i wytrzymałość nie była wolna od wad. Tylko 5% pobieranej energii przetwarzana była na światło, reszta energii elektrycznej „trwoniona” była na ciepło. To właśnie ta cecha klasycznej żarówki stała się powodem do stopniowego wycofywania jej ze sprzedaży i zastępowania nowocześniejszymi źródłami światła – żarówkami halogenowymi, świetlówkami kompaktowymi czy żarówkami LED.
„Żarówki” LED które możemy kupić do naszego domu to w rzeczywistości płytki pokryte wieloma małymi diodami, które razem osiągają wystarczającą moc strumienia świetlnego, aby oświetlić pomieszczenie. Pomimo, iż wielu ekspertów zaznacza, iż jest to technologia młoda i ulepszana, oświetlenie LED już teraz pokazuje swoje silne strony, zużywają około 80% mniej energii niż żarówka tradycyjne, a ich żywotność to nawet 100 tys. godzin ciągłej pracy. Tak więc raz zakupiona „żarówka” posłuży nam wiele lat. Diody emitują wąski strumień światła dlatego, nie zawsze są w stanie zastąpić żarówkę bądź świetlówkę jako główne źródło światła w dużym pokoju.
Koszt zakupu dużej „żarówki” LED jest dość wysoki i pomimo długiej żywotności może odstraszyć potencjalnego kupującego (pomimo długofalowych oszczędności). Inwestując w ten typ oświetlenia należy zwrócić uwagę na barwę światła, białe oświetlenie LED sprawi że nasz pokój zamieni się w „salę operacyjną”, powinniśmy dobierać więc żarówki dające ciepłe światło.