Przez długie lata osoby pływające pozbawione były jakiegokolwiek odzienia. Również w średniowieczu kąpiele odbywały się nago, jednakże w XV wieku doszło
Przez długie lata osoby pływające pozbawione były jakiegokolwiek odzienia. Również w średniowieczu kąpiele odbywały się nago, jednakże w XV wieku doszło do pewnych przemian. W uzdrowiskach mężczyźni zaczęli się kąpać w kalesonach, a kobiety w kitlach. Dwa stulecia później damy zażywały kąpieli w ciepłych źródłach przyodziane w koszule, a dżentelmeni w kalesony. Wtedy też nie przywiązywano szczególnej uwagi do wyglądu tego stroju. Chodziło jedynie o to, żeby zakryć ciało.
W XVIII wieku strój kąpielowy przypominał bardziej szlafrok, aniżeli dzisiejsze seksowne bikini. Co ciekawe, ówczesne kobiety nie chcąc obnosić się ze swoją nagością i pokazywać nogi, przyszywały do swojego stroju odważniki, które gwarantowały zakrycie ciała. Dopiero w kolejnym wieku kąpiele stały się formą rekreacji aniżeli czynnością zdrowotną. Upowszechnienie tej formy wypoczynku nastąpiło również ze względu na rozwój środków transportu, które umożliwiły wyjazdy na plażę. Skoro kąpiele wodne stały się formą relaksu, na popularności zyskały także sporty wodne, co podyktowało konieczność modyfikacji strojów kąpielowych, aby ułatwiały uprawianie tej aktywności. Od tego momentu kostiumy stały się krótsze, jednakże zostały wzbogacone o pończochy. Z czasem stroje kąpielowe odsłaniały coraz więcej ciała. Pod koniec XIX wieku powstały pantalony, które przypominały body, ale bez rękawów, jednakże wzbogacone o nogawki sięgające do kolan.
Przełom nastąpił w 1930 roku kiedy to stroje zaczęły być zbliżone do współczesnych. Były jednoczęściowe, dopasowane, odsłaniały nogi i wykonywano je z elastycznych i przylegających do ciała materiałów. Niespełna dekadę później nadeszły kolejne zmiany, które przyniosły pierwsze stroje dwuczęściowe, jednakże w przeciwieństwie do tych, które nosimy teraz nie był tak skąpe. Górna część połączona była z szortami z wysokim stanem, który zakrywał pępek. Widoczne było tylko kilka centymetrów ciała.
Po II wojnie światowej furorę zrobiło doskonale nam znane bikini zaprojektowane przez Louisa Rearda. Ze względu na to, że strój znacząco odbiegał od dotychczasowych modeli, które zasłaniały miejsca intymne, plecy, brzuch, pępek, biodra, a nawet szyję, Reard wynajął tancerkę z klubu nocnego, żeby pokazała się światu w tym innowacyjnym projekcie. Początkowo ten typ stroju kąpielowego nie cieszył się dużą popularnością ze względu na frywolną formę, jednakże w latach 60. zyskał na znaczeniu dzięki filmowi „Bóg stworzył kobietę”.
Niesamowite jaką ewolucję przeszły kostiumy kąpielowe. Całe szczęście, że dziś nie musimy gotować się w pantalonach, a zamiast tego możemy nabierać kolorku wylegując się na plaży.