Obecnie znanych jest kilkanaście orgazmów, a mianowicie afektywny, bolesny, długotrwały, ekstatyczny, farmakologiczny, łechtaczkowy, lokalny
Obecnie znanych jest kilkanaście orgazmów, a mianowicie afektywny, bolesny, długotrwały, ekstatyczny, farmakologiczny, łechtaczkowy, lokalny, mistyczny, pochwowy, psychogenny, sadomasochistyczny, tantryczny, wielokrotny i złożony. I na tych informacjach odnośnie rodzajów przystaniemy, gdyż nie to zagadnienie będzie teraz poruszane. Dziś skupimy się na bardzo przyjemnym temacie, a mianowicie na orgazmie i jego oddziaływaniu.
Nasze szczytowanie składa się z czterech faz: podniecenia, plateau, orgazmu oraz odprężenia. W pierwszej brodawki rosną o około centymetr, piersi powiększają się, ciało nabiera różowych barw, napięcie wewnątrz pochwy wzrasta, ona sama się wydłuża i pojawia się w niej płyn lubrykacyjny. Wtedy też macica staje się bardziej wrażliwa, serce zaczyna szybciej bić, a ciśnienie krwi rośnie. W plateau piersi nadal się powiększają, a ciało jeszcze bardziej różowieje. Oprócz przyspieszonego bicia serca, zaczyna również przyspieszać oddech, a łechtaczka staje się jakby ukryta, zaś otoczki sutkowe stają się przekrwione. Podczas orgazmu całe ciało jest już różowiutkie, rośnie ciśnienie krwi i pojawia się jeszcze szybszy oddech oraz bicie serca. Kurczą się mięśnie odbytu, trzonu macicy oraz pochwy. Ostatnia faza to odprężenie, kiedy organizm wraca do normy. W pierwszej kolejności wraca standardowe ciśnienie i akcja serca, a najwięcej czasu potrzebują wargi sromowe do powrotu do sytuacji sprzed chwil uniesienia.
Orgazm niesie ze sobą wiele wartości dodanych dla organizmu, gdyż dostarcza endorfiny, ale również dopaminę i oksytocynę. Czy może być jakieś lepsze połączenie? Częste szczytowanie nie tylko sprawi, że dłużej będziemy żyć, (seks jest świetną metodą dotlenienia mózgu oraz aktywnością fizyczną) ale również dłużej będziemy młode. Hmm, a gdyby tak odrzucić kremy przeciwzmarszczkowe i stosować zdecydowanie przyjemniejszą formę zabiegów pielęgnacyjnych, kuszące.
Na sam koniec jeszcze kilka ciekawostek na temat zalet seksu i orgazmu:
– seks umacnia związek i sprawia, że ludzie są szczęśliwsi,
– jeśli uprawiacie seks minimum raz, dwa razy w tygodniu, zwiększa się odporność organizmu,
– seks ma właściwości przeciwbólowe, ponieważ w trakcie stosunku organizmowi dostarczane są endorfiny i kortykosteroidy (nie ma co się migać od seksu bólem głowy, gdyż to lekarstwo na cierpienie;),
– ryzyko zachorowalności na raka prostaty jest mniejsze wśród mężczyzn regularnie uprawiających seks, gdyż podczas wytrysku organizm pozbywa się toksyn,
– zbliżenia wpływają na układ krążenia, a co za tym idzie zmniejsza się ryzyko zachorowalności na cukrzycę typu 2 czy choroby serca,
– po seksie łatwiej się zasypia, a wszystko dzięki oksytocynie i dopaminie, które gwarantują poczucie relaksu i spokoju ducha.
Oj po takiej lekturze najchętniej by się zaciągnęło partnera do łóżka i z niego nie wychodziło, w końcu seks to samo zdrowie i to psychiczne, i to fizyczne, a przy okazji jest niezłym polepszaczem humoru. No nic, nie będziemy was zatrzymywać 😉
