Miałyście kiedyś tak, że weszłyście do cukierni, żeby kupić coś słodkiego dla całej rodzinki, po czym w domu spałaszowałyście wszystko, aż wam ślinka ciekła?
Miałyście kiedyś tak, że weszłyście do cukierni, żeby kupić coś słodkiego dla całej rodzinki, po czym w domu spałaszowałyście wszystko, aż wam ślinka ciekła? Niestety, wczoraj właśnie przydarzyła się mi taka historia i tym oto sposobem trzy ptysie ze śmietaną wylądowały w moim żołądku. Horror dla ciała, ale za to niebo dla podniebienia i niezły polepszacz humoru, niestety chwilowy. Kiedy zorientowałam się jakie tortury zafundowałam swojej figurze, zaczęłam się dołować. To właśnie to skłoniło mnie do napisania tego artykułu, aby i wam, i sobie pomóc w walce z niekończącym się głodem i pokusą.
Nie ma chyba nic gorszego od niekontrolowanego objadania się i niszczenia swojego ciała. Najczęstszą przyczyną takiego zachowania jest nieregularne spożywanie posiłków. Najłatwiej zapanować nad głodem jadając 4-5 mniejszych posiłków o możliwie stałych godzinach, dzięki czemu poziom cukru w waszym organizmie nie będzie skakał. Niestety bywają również i takie czynniki z którymi zdecydowanie trudniej walczyć. Poczucie niedosytu pojawia się również w sytuacjach stresowych, gdyż wtedy wydziela się kortyzol, który zwiększa zapotrzebowanie na węglowodany. Jak wiadomo walka ze stresem nie należy do najprostszych, dlatego warto mieć pod ręką jakąś zdrową przekąskę na czarną godzinę (w razie gdybyście go nie pokonały).
Dość istotne, abyście stosując jakiekolwiek diety nie głodziły się, ponieważ bardzo często prowadzi to, w chwilach kryzysu, do objadania się, a nawet rzucania na jedzenie, zwłaszcza w godzinach popołudniowo-wieczornych. Tym oto sposobem całodzienne męczarnie nie dają jakiegokolwiek efektu, gdyż nadrabiacie wszystko wieczorem.
Jeśli czujecie potrzebę spożycia posiłku, zamiast sięgać po coś na ząb, sięgnijcie po szklaneczkę wody, aby oszukać żołądek. W walce z głodem pomagają pełnowartościowe przekąski takie jak suszone owoce, mleczne napoje (najlepiej jeśli wymieszacie je z musli i owocami), jabłka (mają w sobie dużo wody, a poza tym zwiększają swoją objętość w żołądku, dzięki czemu będziecie miały uczucie sytości) czy warzywa. Marchew, kalarepa lub papryka zawierają błonnik, który wywołuje poczucie sytości w żołądku.
Od dziś wdrażam w życie te metody. Zdecydowanie lepiej postawić na lekkie wyrzeczenia dziś, niż drastyczne zakazy, kiedy moja figura nie będzie spełniała oczekiwań.