Lato coraz bliżej, więc zaczynamy myśleć nad opalenizną. Prawie każda z nas marzy
o równomiernym, złocistobrązowym kolorycie skóry.
Lato coraz bliżej, więc zaczynamy myśleć nad opalenizną. Prawie każda z nas marzy o równomiernym, złocistobrązowym kolorycie skóry. Należy jednak pamiętać, że nadmiar promieni może być niebezpieczny. Ciekawe czy wiecie, jak sobie radzić z tym problemem?
Wiadomo, że podstawą każdej kąpieli słonecznej jest dobranie kremu z filtrem odpowiedniego dla naszej karnacji. Warto tutaj wspomnieć o takich oznaczeniach jak UVA i UVB. Promienie UVA są odpowiedzialne za przedwczesne starzenie się skóry i powstawanie zmarszczek. Docierają pod naskórek, uszkadzając włókna kolagenu i elastyny oraz zmieniają strukturę DNA tkanki. Promienie UVB są z kolei odpowiedzialne za poparzenia słoneczne, to także z powodu ich oddziaływania w naszym ciele może rozwinąć się nowotwór. Czujemy ich obecność pod postacią nagrzewania i wysuszania skóry. Najczęściej kremy do opalania chronią nas tylko przed promieniowaniem UVB. Zanim zdecydujecie się na zakup konkretnego produktu, upewnijcie się czy wybrany krem zapewnia również ochronę UVA.
Wszystkie kojarzymy skrót SPF, ale co on właściwie oznacza? Sun Protection Factor, czyli współczynnik ochrony przed słońcem. Należy go wziąć pod uwagę przy wyborze olejku do opalania ze względu na ochronę przed słońcem, którejj potrzebuje nasza karnacja. W Polsce wyróżnia się cztery fototypy skóry:
I – karnacja bardzo jasna, z piegami, włosy blond lub rude; skóra bardzo łatwo ulega poparzeniom,
a trudno się opala; najlepiej wybrać SPF od 30 w górę
II – karnacja jasna, raczej bez piegów, włosy jasny lub ciemny blond; skóra bardzo łatwo lega poparzeniom, lekko się opala; zaleca się SPF powyżej 20
III – karnacja ciemna, bez piegów, włosy ciemnoblond lub brązowe; skóra łatwo się opala, poparzenia zdarzają się rzadko; SPF 12-20
IV – karnacja ciemna, bez piegów, włosy brązowe; skóra łatwo i mocno się opala, bardzo rzadko występują poparzenia; SPF 8-12.
Oczywiście to tylko teoretyczne wytyczne. Jeśli któraś z Was czuje się bezpieczniej używając np. SPF 40, to tylko lepiej dla skóry. Im wyższy SPF, tym większa ochrona.
Kupno odpowiedniej emulsji nie wystarczy, żeby chronić się przed promieniami – trzeba jeszcze odpowiednio go stosować. Pamiętajcie, żeby posmarować ciało olejkiem około 30 minut przed opalaniem. Czynność powtarzajcie co dwie godziny, a jeżeli przebywacie w wodzie lub obficie się pocicie, należy smarować się częściej. Pomyślcie o wodoodpornym kremie z filtrem, a jeśli jesteście alergiczkami, zaopatrzcie się w hipoalergiczny olejek do opalania.
W trakcie opalania nie zapomnijcie o nakryciu głowy! Jeśli uważacie, że wyglądacie w nim nieatrakcyjnie, sprawcie sobie fantazyjny kapelusz – ważne, żeby głowa nie była bezpośrednio narażona na słońce. Okulary przeciwsłoneczne również są niezbędnym dodatkiem podczas kąpieli słonecznych. Podstawą jest także uzupełnianie płynów w organizmie. Jeśli zastosujecie się to tych rad to opalanie powinno być dla Was samą przyjemnością!