Coraz częściej do mody i kultury masowej przenikają elementy folklorystyczne. Czasami są bardziej wyrafinowane, czasami bardziej kiczowate.
Coraz częściej do mody i kultury masowej przenikają elementy folklorystyczne. Czasami są bardziej wyrafinowane, czasami bardziej kiczowate. Jednak mają w sobie coś, co przyciągną odbiorców z różnych kręgów kulturowych. Warto przypomnieć, że w minionym roku piosenkę „My Słowianie” (brała udział w konkursie Eurowizji) można było usłyszeć zarówno w modnym klubie, jak i na miejskim festynie oraz weselu w remizie. Skąd w takim razie może wynikać fenomen zwracania się do motywów folkowych?
Zjawisko ludomanii (lub chłopomanii) nie jest niczym nowym. Już w XIX wieku inteligencja młodopolska zaczęła fascynować się szeroko pojętym folklorem i wiejską kulturą. Chyba najbardziej popularnym tego wyrazem jest dramat Stanisława Wyspiańskiego „Wesele” – obecnie lektura obowiązkowa w każdej szkole ponadgimnazjalnej. Często artyści decydowali się na małżeństwa z chłopkami, jednak nie byli do końca świadomi jak ciężką pracą jest uprawa roli. Wieś miała być dla nich oczyszczeniem organizmu z miejskiej stagnacji i dekadentyzmu.
Obecnie, czytając różną kolorową prasę można łatwo zauważyć, że współcześni celebryci nie różnią się zbytnio od tych XIX-wiecznych. Polskie gwiazdy decydują się na śluby w góralskim stylu. I tak oto Anna Guzik, Michał Żebrowski, czy Katarzyna Cichopek porzucili czerwony dywany na rzecz małych, drewnianych górskich kapliczek, a swoje stroje przyozdobili detalami nawiązującymi do folkowych motywów. Również mniej popularne pary decydują się na ślub w takim stylu – kiedyś górale strzegli swojej tradycji, dziś otwierają ją także dla turystów. Górska architektura i urokliwy klimat tworzą niezapomniane przeżycia wiązane z tym ważnym dniem. Co charakteryzuje górskie wesela? Są huczne, barwne i bierze w nich udział wiele gości.
Wesela urządzane są zazwyczaj w karczmach lub hotelach wzniesionych w stylu góralskim. Często stylizowane są na stare i zabytkowe budowle. Zbudowane są z dużej ilości drewna i kamieni rzecznych, zakończone spadzistymi dachami (ochraniają budynek przed zatrzymywaniem na nim zbyt dużych ilości śniegu). Co ciekawe, na przykład w Zakopanem w ogóle nie buduje się domów murowanych. Jeżeli już powstają nowe budynki muszą być ściśle w komponowane w te już istniejące. Duży wpływ na modernizacje górskiej architektury w pierwszej połowie XX wieku miał Stanisław Ignacy Witkiewicz. Górskie budownictwo wzbogacił o elementami secesji. Domy powstawały na kamiennej podmurówce, posiadały odkrytą werandę oraz małe pokoiki na poddaszu.
Poza tradycją i architektura góralską także i biżuteria oraz odzież zawiera elementy tego stylu. Najczęściej dostępne są czerwone korale i barwne chusty, możliwe do kupienia też poza Podhalem. Komponenty tego stroju można zauważyć również i w dużych aglomeracjach miejskich. Nadają stylizacjom akcent kolorystyczny, a jednocześnie nie jest to tandetne. Oryginalne wyroby pochodzące spod gór są naprawdę bardzo dobrej jakości, mocne i wytrzymałe, mogące służyć właścicielom przez długie lata (w tym momencie przed oczami pojawiły mi się ciepłe kapcie z owczej wełny).
Wszystkich, którzy chcą zaciągnąć się górskim folklorem bezpośrednio zapraszam do górskich miejscowości. Te niesamowite i urokliwe miasta na pewno Was oczarują. Będziecie mieli możliwość zobaczenia strojów oraz architektury na żywo. A robi to wrażenie! Osobiście z gór zawsze wracam z jakąś drobną biżuterią nawiązującą do motywów folklorystycznych.
