Słyszałyście o toksoplazmozie? No właśnie, część z was odpowiedziała twierdząco, a część przecząco. Jeśli planujecie zajście w ciążę lub w niej jesteście, w sposób
Słyszałyście o toksoplazmozie? No właśnie, część z was odpowiedziała twierdząco, a część przecząco. Jeśli planujecie zajście w ciążę lub w niej jesteście, w sposób szczególny powinnyście zainteresować się tą tematyką, gdyż jest to niebezpieczne zakażenie o charakterze pasożytniczym.
Do zarażenia może dojść na skutek spożycia zakażonego mięsa i co istotne, nie musi być ono surowe, a jedynie niedosmażone, a więc ryzyko zachorowania jest stosunkowo duże. Największe prawdopodobieństwo wystąpienia toksoplazmozy wiąże się ze zjedzonym mięsem wieprzowym lub jagnięciną. Jeśli chodzi o obróbkę termiczną to wystarczy 10 minut gotowania w co najmniej 60 stopniach lub 3 dni mrożenia w temperaturze od minus 12 do 20. Miejcie na uwadze również to, że bakterie mogą znajdować się na źle umytych nożach czy deskach, dlatego też dokładnie je wyszorujcie, a jeśli chodzi o deskę to nie zaszkodzi, jeśli będziecie miały osobną do mięsa.
Pozostając przy zagadnieniu zarażenia, warto mieć świadomość, że toksoplazmozą można się zakazić nie tylko spożywając nieodpowiednio przygotowane mięso. Równie niebezpieczne są odchody dachowców czy możliwość zarażenia się drogą śródmaciczną, kropelkową lub przez transplantację. Jeśli chodzi o koty to wydalane przez nich oocysty nie są niebezpieczne od razu, a dopiero między pierwszym, a piątym dniem. Tak więc jeśli macie w domu koty, ale codziennie będziecie im sprzątały w kuwetach i odpowiednio je dezynfekowały, nie ma co się stresować. Zdecydowanie bardziej niebezpieczne są te czworonogi, które oddają kał bezpośrednio do gleby, gdyż w niej, bakterie utrzymują się nawet 2 lata.
Przeciwdziałając zarażeniu, znaczącą rolę odgrywa odpowiednia higiena. Mowa tutaj o aspektach , które powinny mieć miejsce nie tylko w przypadku ciężarnych. Tak więc powinno myć się ręce po dotykaniu zwierząt, sprzątaniu kuwety, pracach ogrodniczych czy też przed przyrządzaniem potraw lub samym ich spożyciem. Obowiązkiem wręcz jest mycie owoców i warzyw czy też nie jedzenie surowego mięsa. Warto także nie pić kranówki, ale i zakupić siatkę do przykrywania jedzenia, aby uchronić je przed siadaniem na nie owadów.
Jeśli jesteście w ciąży i wcześniej nie chorowałyście na toksoplazmozę, powinnyście podwójnie na siebie uważać, ponieważ pierwotniak może przedostać się przez łożysko, a wtedy konsekwencje zakażenia mogą być bardzo poważne i co gorsze, mogą występować nawet w ciągu kilku, a nawet i kilkunastu lat od zarażenia. Skutkiem zachorowania na toksoplazmozę może być ślepota, głuchota, upośledzenia, a w skrajnych przypadkach śmierć dziecka.
W czasie ciąży powinno się robić badania kontrolne w kierunku toksoplazmozy u tych z Was, które wcześniej na nią nie chorowały, przynajmniej raz na trymestr. Jeśli okaże się, że pomimo waszych starań i tak zaraziłyście się, nie panikujcie. Będąc po opieką specjalisty jesteście w stanie ochronić swój maleńki cud, dlatego tak ważne jest pozostawanie pod stałą kontrolą lekarza. Odpowiednio dobrane leki pomogą zapewnić ochronę.
Kochane, pamiętajcie, że najgorsza jest nieświadomość zagrożenia. Jeśli będziecie wiedziały jak się chronić oraz jak przeciwdziałać chorobie, możecie być spokojniejsze. Nie poruszyłyśmy tego tematu, aby was zestresować, ale żeby was uświadomić, że dobrze jest chuchać na zimne.